mgr inż. Wojciech Sala
mabit@pro.onet.pl
Ks. dr Marcyński, specjalista z zakresu Internetu, na marcowym Kongresie poświęconym mediom 1) stwierdził, że dokumenty Kościoła mówią, iż grzechem byłoby niewykorzystanie mediów.
Czy te dwa spojrzenia są sprzeczne ze sobą? A może da się wypracować ich kompatybilność?
Region Świata | Populacja
(2007 Est.) |
Użytkownicy Internetu,
Ostatnie dane |
% Populacji
( Penetracja ) |
Wzrost
Użytkowników 2000-2007 |
ŚWIAT | 6,574,666,417 | 1,114,274,426 | 16.9 % | 208.7 % |
Europa | 809,624,686 | 314,792,225 | 38.9 % | 199.5 % |
Polska | 38,109,499 | 11,400,000 | 29.9 % | 307.1 % |
W sytuacji gigantycznego rozwoju mediów elektronicznych naturalnym wydają się pytania:
Doskonale w sposoby komunikowania się wpisały się media elektroniczne. Ich wynalezienie jest genialnym wyczuciem i poznaniem ludzkiej natury. Chociaż trzeba pamiętać, że media są zawsze sztucznym, technologicznym naśladowaniem ludzkiej natury, sztucznym przedłużeniem ludzkich zmysłów. Np. telewizja jest przedłużeniem ludzkiego oka, radio - ucha, a Internet, który łączy w sobie wszystkie dostępne media jest przedłużeniem całego systemu nerwowego człowieka. Takim przedłużeniem, które oplata całą kule ziemską. Świat stał się globalną wioską i w środku tej wioski jest miejsce dla Kościoła.
Media zawdzięczają swą popularność temu, że technologicznie potęgują, przyspieszają i poszerzają możliwości ludzkiego komunikowania, poznawania i doświadczania.
O tym mówi "Communio et Progressio", w którym czytamy "Wartość i poziom jakiegoś przekazu nie wypływa tylko z jego treści ani tylko z intencji przekazującego lecz także ze sposobów jego przekazywania, ze środków wyrazu i przekonywania. Dlatego istotna w życiu Kościoła, jego wspólnot i stowarzyszeń będzie wiedza i umiejętność doboru odpowiedniego medium do określonego działania".
Pierwotnie posługiwał się przede wszystkim słowem mówionym. Jezus nie napisał żadnego dzieła, żadnego listu, żadnej książki, ani jednego słowa. Ale pismo znał. Posługiwał się nim już jako dwunastoletni chłopiec w Świątyni Jerozolimskiej, potem wielokrotnie w synagogach.
Gdy pisane ręcznie księgi były bardzo drogie, Kościół korzystał także z malowanego obrazu - "biblia pauperum". Później sięgnął po słowo drukowane. Pierwszą wydrukowaną książką Gutenberga była Biblia.
Wynalazca radia, Marconi, instalował radio na Watykanie, dzięki czemu 12 lutego 1931 roku Pius XI wygłosił przez radio pierwsze orędzie do świata.
Dzisiaj w erze multimediów, Kościół korzysta również z obrazu elektronicznego, z przekazu internetowego, z telefonii komórkowej.
Ale w Kościele ciągle podstawowymi, konstytutywnymi kanałami komunikowania są sakramenty i głoszenie Słowa Bożego. Była debata o możliwości spowiedzi przez telefon, potem przez Internet. Takich możliwości nie ma. Do sakramentu potrzeba między innymi żywego spotkania. Takie żywe spotkanie jest miejscem obecności Ducha Świętego, miejscem jego oddychania.
Jeśli tak jest to jaką rolę mają media do spełnienia w ewangelizacji, jakie jest ich zadanie w Kościele? Albowiem dokumenty mówią, że grzechem byłoby niewykorzystanie mediów. Ich miejsce, jak to nazwał ks. Marcyński, to drugorzędna i służebna rola, taka jak rola Jana Chrzciciela przygotowującego drogę Panu. Jest to rola pierwszej ewangelizacji, rola apologetyczna i informacyjna. Rola, której celem będzie oświetlanie przedpola wiary.
Sposoby wykorzystania mediów w Kościele Pierwszą możliwością użycia elektronicznych mediów przez Kościół, jest wykorzystanie ich jako sposobu na "public relations" to znaczy na wzrost widzialności Kościoła na arenie społecznej oraz na prezentację wizerunku Kościoła, jego obrazu dla społeczeństwa.
Dokument Papieskiej Rady do spraw Środków Społecznego Przekazu zatytułowany "Kościół a Internet" 4) wylicza korzyści z Internetu dla Kościoła i stwierdza, że może on być wykorzystany jako natychmiastowy dostęp do ważnych zasobów religijnych: wspaniałych bibliotek i muzeów oraz miejsc kultu, dokumentów i nauczania Magisterium, pism Ojców i Doktorów Kościoła oraz duchowej mądrości wieków.
Wieńcząc te wszystkie szczegółowe wypowiedzi możemy powiedzieć, że zadaniem mediów jest przede wszystkim jednoczyć ludzi więzami braterstwa, służyć prawdzie i wolności. Służyć ludzkiej wspólnocie i postępowi ludzkości i wykorzystać media do ewangelizacji.
Jan Paweł II w orędziu o Internecie 5).
Powiedział tak:
"Internet dostarczając wiadomości i budząc zainteresowanie umożliwia
pierwsze spotkanie z orędziem chrześcijańskim zwłaszcza młodym, dla których
cyberprzestrzeń jest oknem na świat. Dlatego ważne jest aby wspólnota chrześcijańska
umiała pomóc tym, którzy po raz pierwszy trafiają do niej przez Internet,
przejść od świata wirtualnego do rzeczywistego świata wspólnoty chrześcijańskiej."
"Jest więc oczywiste, że nawet jeśli nigdy nie da się zastąpić głębokiego
doświadczenia Boga, które jest możliwe tylko dzięki liturgicznemu, sakramentalnemu
życiu Kościoła to jednak Internet będzie mógł z pewnością zaproponować
uzupełnienie i wsparcie zarówno w przygotowaniu na spotkanie z Chrystusem
we wspólnocie, w podtrzymywaniu nowych wierzących na drodze wiary którą
rozpoczynają."
Dobrodziejstwem mediów elektronicznych jest to, że zostają wykorzystane jako przedsionki wiary. Przegraną Kościoła będzie jeśli zatrzymają na sobie, zatrzymają na kontaktach medialnych staną się jakąś protezą i substytutem sakramentów, Słowa Bożego. Dlatego o ile media pomagają w realnym spotkaniu wspólnoty i do niej prowadzą o tyle spełniają swoją rolę w Kościele, która jest bardzo znacząca. O ile pomagają w korzystaniu z sakramentów o tyle spełniają swoją rolę ewangelizacyjną. Jeśli zatrzymują na sobie - przestają być pomocne a nawet więcej, mogą się stać zagrożeniem albowiem uderzają w sakramentalność i słowo Kościoła. Sakramenty i przepowiadanie Słowa Bożego są pierwszym i najdoskonalszym sposobem komunikowania Wspólnoty Kościoła tylko trzeba nam o nie się zatroszczyć.
Po tych mądrych i pouczających wywodach o Internecie jako narzędziu ewangelizacji zwróćmy się ku temu co jest w sieci o Kościele.
Strona zawiera Watykański Serwis Informacyjny w sześciu językach: niemieckim, angielskim, hiszpańskim, francuskim, włoskim i portugalskim. Niektóre dokumenty są jeszcze w innych językach. To jest obecnie przebogate źródło informacji o Kościele. Główne działy na stronie głównej: Archiwum Papieskie, Kuria Rzymska, Celebracje Liturgiczne, inne służby, serwis newsów, biblioteka źródłowa, święci i błogosławieni, rok liturgiczny, Państwo Watykańskie, Światowy Dzień Młodzieży, świętopietrze, Watykański Dom Wydawniczy, Muzea Watykańskie, Biblioteka Watykańska, Tajne Archiwa Watykańskie.
Dzisiaj www ma każda diecezja w Polsce. Kompletny katalog stron można znaleźć w "Opoce" 7)
W Internecie są strony licznych sanktuariów. Oto niektóre z nich 9). Jest po polsku strona starożytnych katakumbach rzymskich z czasu pierwszych chrześcijan, sanktuarium w Fatimie i sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w mieście Meksyk. Przed 10 laty natrafiłem na stronę tego sanktuarium. Adresy strony w ciągu lat się zmieniały, treść pozostała niemal nie zmieniona. Czytałem z rosnącym zainteresowaniem. Najpierw zachwyciły mnie metody - na przykład różaniec przy komputerze. W miarę lektury zaczęły mnie wciągać treści - przesłanie Matki Bożej w 1531 r. ogłoszone Indianinowi, Św. Juanowi Diego, kryjące tajemnice, które mogą być wyjaśnione dopiero w XX wieku. Imię: Gwadalupe, po hiszpańsku, czy Quatlasupe - Depcząca węża, w języku Indian. I zjawisko Purkinie-Samsona w namalowanych oczach Madonny. Informacje z tej strony zmieniły moje spojrzenie na Amerykę, na Indian. Przetłumaczyłem większą część strony.
Przykładowe tytuły katolickie w sieci: "Droga", "Gość Niedzielny", "Nasz Dziennik", "Niedziela", "Tygodnik Powszechny", "Więź". 10)
Katolickie serwisy www . "Amen" - zasoby internetowe ksiądza Wiesława Mroza, "Mateusz - Chrześcijański Serwis WWW", "Opoka" serwis Kościoła Katolickiego w Polsce, "Wiara" - portal utworzony przez "Gościa Niedzielnego" "Katolicka Agencja Informacyjna" 11)
Trzeci Kongres zaczął się w 2005 roku sesją inaugurującą. Trwa dwa lata. Przez ten czas trwa praca w 14 zespołach tematycznych. Oprócz pracy w zespołach tematycznych działa też kongresowy serwis internetowy www.kongresruchow.pl1). W serwisie jest zebrane kilkaset tytułów na temat ruchów świeckich i ich pracy. Warto do niego zajrzeć. Korzysta z niego kilkaset osób dziennie, co daje 12-15 tys. osób miesięcznie.
Ruch posiada oficjalną stronę internetową połączoną z analogicznymi stronami tworzonymi w innych krajach. Jest też strona w języku polskim. 12)
Stowarzyszenie jest organizatorem festiwali w Niepokalanowie i zatem na stronach Festiwalu są bogate informacje o Stowarzyszeniu13).
Ruch posiada rzecznika. Jest nim Krzysztof Jankowiak. Składał świadectwo na Kongresie RiSK poświęconym mediom.
Dziś media oazowe to są czasopisma i strony internetowe. Jest diakonia komunikowania społecznego, która gromadzi osoby zajmujące się mediami w ramach Ruchu Światło Życie, prowadzi rekolekcje, specjalistyczną formację.
Ruch ma serwisy internetowe w dużych ilościach. W sumie jest ponad 20 stron o charakterze ogólnopolskim całego ruchu i poszczególnych jego gałęzi, strony diecezjalne, strony parafialne i poszcególnych członków. Serwis jest aktualizowany 25 do 30 razy w miesiącu, czyli prawie codziennie.14)
Warto wskazać jeszcze na inne Ruchy
W 2003 r. Międzynarodowe Stowarzyszenie "Wiara i Światło" skupiało 1464 wspólnoty działające w 76 państwach w ramach 6-ciu kontynentów, 15-tu stref. Jedną ze stref jest strefa polska. 16)
Przestały wystarczać już wiadomości i artykuły umieszczone na stronach. Coraz częściej wykorzystywane są środki do kontaktu z drugim człowiekiem poprzez Internet - czat, forum, skype (usługa wideokonferencji). Tą drogą mogą też rozprzestrzeniać się treści religijne. I np. na skype spotyka się 30 do 50 osób by odmawiać różaniec.
Tym, którzy spotkali się wirtualnie w Internecie, często to nie wystarcza. Dążą do spotkań osobistych. Są nawet organizowane zjazdy internautów, którzy gromadzą się również wokół ołtarza. Powstaje autentyczna społeczność. Ten trend zaznacza się obecnie bardzo mocno przede wszystkim w mediach związanych z Internetem.
Serwis www.wiara.pl jest bardzo dobrym przykładem tworzenia społeczności internetowej wokół strony internetowej.
Drugi nurt niezwykle mocny - multimedialność, technika video. To jest ogromne wyzwanie dla nas tworzących strony internetowe i dla Kościoła. Redakcja Programów Katolickich, jako jedna z pierwszych redakcji w Telewizji Polskiej zbudowała swoją stronę internetową i skorzystała z usługi video. Całe programy między Niebem a Ziemią znalazły się na stronie itvp.pl. Warto ten adres zanotować. Umieszczając całe programy telewizja chce przyzwyczajać telewidzów do tego, że Internet już niedługo wchłonie telewizję. Telewizja będzie na życzenie. Nie ramówka będzie określać, co będę ogladać w danym czasie ale sam będę mógł wybrać: program, film, wiadomości, bo będą w Internecie.
Opoka od samego początku była multimedialna - można było słuchać. I już 8 lat temu, badając statystyki oglądalności, okazało się, że największym powodzeniem cieszyły się programy radiowe Radia Watykańskiego przygotowywane, zredagowane, pocięte, ułożone w cykle przez "Opokę". To były kapitalne wywiady i są do dziś. Szalenie ciekawe, przeprowadzane przez Radio Watykańskie, najciekawsze nazwiska z całego świata.
To potwierdza ten trend, który jest dzisiaj. Ludzie chcą nie tylko czytać, ale słuchać i oglądać. Całe programy telewizyjne mogą być dzisiaj ściągnięte na nasz komputer.
Zatem dwa wyzwania. Tworzenie społeczności internetowej wokół dużej strony, mocna organizacja. Drugie wyzwanie to multimedialność - video w sieci
Dzisiaj ludzie chcą też słuchać i oglądać. Również o wierze.
Portal "Wiara" utworzony przez "Gościa Niedzielnego" ma charakter informacyjny,
ale zarazem jest bardzo uniwersalny w swoim przekazie. Jest chyba jedynym
miejscem w polskim Internecie, gdzie możemy dowiedzieć się z kalendarza
o różnych wydarzeniach w siostrzanych Kościołach, daje informacje, katechezy,
pogłębione opracowania. Nie stroni od komentarza.
Portal powstał 5 lat temu i w zamierzeniu nie miał zawierać tekstów
informacyjnych lecz tylko ewangelizacyjne. Ale już na pierwszym zlocie
pojawił się dział info, bo użytkownicy tego oczekiwali. "Wiara" od początku
była płaszczyzną spotkania. To, czym jest "Wiara" stało się w głównej mierze
za przyczyną internautów, którzy portal tworzyli dla siebie.
Przykładem drogi użytkownika portalu jest sama Jolanta Kociszewska. Jest z Warszawy. Z "Gościem Niedzielnym" nie miała wcześniej kontaktu. Cztery lata temu, pojawiła się na czacie. Potem zajęła się forum, potem weszła w dalszą działalność. Zaczęła robić to, co ją interesowało i co uznała, że jest warte zrobienia dla siebie i dla innych. Obecnie prowadzi m.in. serwis "Praca".
Kolejne serwisy w portalu powstawały w podobny sposób. Ktoś szukał informacji w Internecie i nie mógł znaleźć, albo znalazł z trudnością. Postanowił umieścić w jednym miejscu, by była dostępna. Serwisy: "Powołanie", "Nauka", "Praca" wyszły z inicjatywy użytkowników.
Najbardziej podstawowe założenie: portal jako miejsce spotkania. Większość tworzących portal, wyszła z czatu wyszła z forum. Spotkali się, zaczęli rozmawiać, chcieli zrobić coś dobrego. I to jest droga. Nie to jest ważne, żeby wiele osób wchodziło na czat. Jeżeli przyjdzie 20 osób, które są zainteresowane, to dla tych osób warto prowadzić rozmowę. Internet jest miejscem, w którym przestrzeni jest bardzo dużo.
Patrząc przez pryzmat doświadczenia portalu "Wiara" informacja jest konieczna. Uzytkownicy w dużej mierze szukają najpierw informacji, potem opinii, to znaczy informacji już przetworzonej. Najlepiej gdy jest kilka różnych opinii, żeby można było wyrobić sobie zdanie.
Jeśli chodzi o ewangelizację, to mnóstwo ludzi szuka jej w tym samym miejscu, bo "Wiara" działa jako portal gazety katolickiej. Na początku to miał być portal ekumeniczny. To, że stał się portalem katolickim wyszło z zapotrzebowania ludzi. Jest zapotrzebowanie również na teksty służące formacji, rozwojowi duchowemu.
Internauci wchodząc na stronę Wiara.pl szukają informacji. Bo to, co współczesne media, Internet, zaczyna odróżniać od tradycyjnych, to fakt, że stały się pierwszym źródłem informacji. Gazety przegrywają w tym wyścigu.
Dziennikarze bardzo sobie cenią portal "Wiara", dzięki niemu mają też informacje.
Dzięki Internetowi można pokazać, że w Kościele jest uprawniona różnorodność: różna duchowość, różny sposób myślenia. Jest pewna część stała, ale w Kościele różnimy się bardzo. Jeżeli można pokazać, 15, 20, czy 50 ruchów o różnej duchowości, o innym stylu życia, innym charyzmacie, to widać nie tylko bogactwo Kościoła, ale można znaleźć dla siebie miejsce w wybranej wspólnocie.
Po pierwsze ewangelizacja to też jest nauczanie, a ja jestem nauczycielem od 16 lat. W pracy z młodzieżą niemal od początku używam Internetu do wspomagania procesu dydaktycznego: skrypty internetowe, dokumentacja technologiczna, plany pracy, testy, wspólne żeglowanie w sieci w poszukiwaniu informacji o najnowszych urządzeniach techniki komputerowej, krytyczna ocena materiałów znalezionych w sieci, wspólnie tworzony podręcznik elektroniczny. Swoje doświadczenie w szkole konfrontuję z innymi poprzez czynny udział w sympozjach "Komputer w procesie edukacyjnym" organizowanych przez krakowską Akademię Pedagogiczną. U ubiegłym roku uczestniczyłem w kursie e-Teacher (nauczyciel elektroniczny) organizowanym przez Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie, Uniwersytet Londyński i uniwersytet w Tartu w Estonii. Z tych spotkań powstają publikacje.
Drugi punkt styczności to ruchy i stowarzyszenia katolickie. Jestem członkiem Klubów Inteligenci Katolickiej od ich założenia na początku lat 80 ubiegłego wieku. W ruchu klubowym propaguję Internet jako narzędzie ewangelizacji poprzez odczyty na spotkaniach w Klubie, w tygodniach kultury chrześcijańskiej, na spotkaniach prezesów w ramach Porozumienia KIK w Polsce. Założyłem stronę KIK-u w Chrzanowie, prowadzę serwis Porozumienia KIK, współredaguję stronę www Kongresu RiSK poświęconą mediom. Mówię o tym, by zaprosić państwa do współpracy.
Wybrane strony autora 18).
* Odczyt wygłoszony w dniu 16 maja 2007 r. w sekcji
terenowej Klubu Inteligencji Katolickiej w Katowicach, parafia Matki Boskiej
Piekarskiej, Katowice Osiedle Tysiąclecia (Górne).